Mam dobre wieści dla wszystkich, którzy dopytywali się o nagranie z wrześniowej sesji w Łodzi. Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym wypuścił je właśnie w świat pod tytułem
"W imię Jezusa możesz wszystko". Wydawnictwo, choć zawiera dwie i pół godziny materiału, zmieściło się na 2 płytach CD. I ma świetną okładkę. Smacznego! ;)
Kolejna uczta dla zmysłów człowieka głodnego wiary w to, że sam może być świadectwem wiary, miłości, dobroci, walki i przebudzenia. Wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńFakt, okładka jest genialna :)
OdpowiedzUsuńPolecam.Ja słucham tego regularnie,pomaga dostrzec w sobie Boże stworzenie. Powershot. Reżyseria autora,precyzyjna.Jeśli na tej kompilacji wycięli dygresje,program obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńCzy przewiduję Ojciec opcje kupowania online audiobooka jako mp3. CD jest mimo wszystko problematyczne i mniej mobilne. Dzięki temu byłoby taniej i szybciej.
OdpowiedzUsuńLet's go, zgadzam się, niemniej posiadaczem praw wydawniczych do tego zestawu, a zatem i decydentem w kwestiach publikacji oraz nosników pozostaje tu Ośrodek Odnowy w Duchu Świętym z Łodzi. Trzeba więc ten postulat do nich skierować ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkonferencja mocna!skoro przykuła uwagę moich domowników:)mam już apetyt na książkę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ojca bardzo serdecznie.
Kawka
ja tak spoza tematu bloga. Dziś (32 niedziela zwykła) był śpiewany psalm 17. Wróciłam do niego w domu i czytam: według słów z Twoich warg wystrzegałem się ścieżek gwałtownika (Ps 17, 4). O co chodzi, ojcze? Czemu tu ścieżka gwałtownika jest ukazana jako zła ?
OdpowiedzUsuńPaulina, bo tu idzie o gwałtownika ziemskiego, czyli złoczyńcę, nie zaś niebieskiego ;)
OdpowiedzUsuńMmm. Bardzo smaczne:) dziękuję.
OdpowiedzUsuńPłyta była i jest dla mnie podarunkiem i uśmiechem od Jezusa :) Tęskniłam za Jezusem i chciałam na nowo się do Niego zbliżyć,a On uczynił to dla mnie w ten sposób. Dziękuję!!!!! Chwała Mu za to i za Ciebie Fabbs ;)
OdpowiedzUsuńA.Sz.
Dziękuję!!! i za niesamowitą dawkę śmiechu :D i za głębie Jestem poruszona, odnajduje swoją wartośc, pokora już nie równa się szarej myszy. Dziękuje i Pan Jezus działa przez Ojca :)
OdpowiedzUsuńCzołem,
OdpowiedzUsuńpłytę niedawno pożyczyłem od kumpla. Powiem szczerze, że Duch święty z niej wieje, że hoho. I nawrócony, i wierzący, byłem przed przesłuchaniem, ale chyba dopiero teraz nauczyłem się żyć z pasją. Ba! Pasjonować się Bogiem, modlitwą, wspólnotą w której jestem, życiem. :) Zmieniłem kilka rzeczy, trochę wyprostowałem, trochę rozeznałem i muszę powiedzieć że żyje w prawdziwej wolności i radości w Jezusie Chrystusie. Tak bardzo raduje się, że wyrzeczenie się siebie dla Boga, nie oznacza wyrzeczenie się swoich pasji, ale wręcz ich pogłębienie :D :D Bogu Chwała :)